Istnieje opinia, że roślin nie można przyjmować jako prezent - trzeba je kupić lub ukraść. Uzupełnia go znak, że skradziona roślina zakorzenia się lepiej niż kupiona. A ponieważ są znaki, istnieją powody ich wystąpienia. Spróbujmy znaleźć te powody.
Mocne kiełki
Kwiat ze sklepu przechodzi długą drogę od szklarni do parapetu i kilkakrotnie przechodzi poważne próby: przesuwanie, zmiana mikroklimatu, przesadzanie, zmiana składu gleby. Gdy już znajdzie się w domu nowego właściciela, zakład ponownie musi dostosować się do nowego reżimu.
Ze względu na swoje cechy osobiste i wiedzę, każda osoba ma inne pojęcie o tym, czym jest dobra pielęgnacja kwiatów. Jeden pozostawia nowego zwierzaka bez opieki przez długi czas, podczas gdy drugi podlewa i nawozi bez miarki. W efekcie szanse na przeżycie w magazynach, już osłabionych wszystkimi stresami, nie są tak duże.
Co do czyjegoś automatu sprzedającego, to już był chory i dostosował się do otaczających warunków. Biorąc od niego kiełek, natychmiast przenosisz ofiarę do domu, aby zasadzić ją na dobrej ziemi w stałym miejscu. Cięcie nie ma jeszcze korzeni i nie będziesz musiał ich ranić podczas przesadzania, jak ma to miejsce w przypadku zakupionego.
W rzeczywistości nowa roślina doświadcza znacznie mniejszego stresu niż te, które trafiły do jej odpowiednika w sklepie, co oznacza, że jej żywotność jest wyższa. A jeśli łodyga nadal się zakorzeniła i przeżyła, to przy należytej staranności pokaże się jeszcze lepiej.
Roślina kwitnąca
Innym powodem może być to, że pociągają nas obficie kwitnące, mocne, zdrowe rośliny, o całych symetrycznych liściach, bez podejrzanych plamek, a nie takie o liściach pomarszczonych, pożółkłych lub opadłych, słabo kwitnących i zakrzywionym pniu.
Niewiele jest osób, które wybiorą skarłowaciałego i chorego potomka do uprawy w domu. Jeśli ktoś zdecyduje się ukraść kiełek kwiatu, który lubi, wybierze najsilniejszy i najzdrowszy.
Ważnym faktem jest to, że zwykle okazuje się, że ukraść roślinę, która od dawna i skutecznie dostosowuje się do lokalnego klimatu. W przypadku roślin egzotycznych stwarza się pewne warunki, a ciekawskim nie wolno ich odwiedzać.
Okazuje się więc, że skradziony „prosty” kwiatek wyrośnie szybciej i lepiej niż np. Kupiony tubylec z lasu deszczowego. Ale nawet jeśli doświadczenie się nie powiedzie, a skradziona roślina nie przetrwa twojej opieki, nikt nie będzie wiedział o twoim fiasku.
Oznaki
Nie jest tajemnicą, że rośliny słyszą, czują wibracje, potrafią wymieniać wiadomości chemiczne, a każda z nich ma własną rezerwę energii.
Niektórzy uważają, że pokładając duże nadzieje w kwiatku, odbieramy mu energię. I dając mu w ten sposób naszą miłość, a nie w zamian za gęstą koronę lub bujny rozkwit, dzielimy się naszą energią.
Każdy z nas ma własną wizję piękna i nie „pożyczy” wszystkich roślin z rzędu, a wybierze tylko tę, która mu się najbardziej podoba. Oznacza to, że zainwestuje trochę energii w skradzioną kopię. Zainwestuje, a nie odbierze, bo łatwo będzie odnieść się do procesu sadzenia i wyjazdu, bez budowania wysokich oczekiwań. Przecież jeśli ten kiełek się nie przystosuje, zawsze można „pożyczyć” inny.
Ponadto uważa się, że potajemnie strzelając do kwiatu, dopóki właściciel tego nie zobaczy, nie wywołujesz u właściciela żalu, że zepsułeś jego roślinę. Albo chciwość, że odbierasz część jego cennego pomysłu.
Podarowane rośliny otrzymują nadmierną opiekę, aby nie urazić dawcy, zakupione - zawyżone oczekiwania wydanymi pieniędzmi, a skradzione otrzymują spokojną i równą postawę, która pozwala roślinie całą energię przeznaczyć na jej rozwój.